Nie wszystkie pralnie przyjmują do prania jedwabne krawaty. Z tych, które przyjmują, jedne piorą bez rozszywania, a drugie rozszywają, a następnie, po wypraniu, z powrotem krawat zszywają. Niestety, po tym zabiegu krawat nie zawsze wraca do pierwotnego kształtu. Kilka lat temu spotkała mnie przykra niespodzianka tego typu - krawaty pięknie się wyprały, jednak po starannych oględzinach w domu odkryłem, że zostały zdeformowane (nie trzymają symetrii). Wtedy nie wiedziałem, co z tym zrobić, więc je wyrzuciłem. Błąd.
W każdym razie - zabrudzone krawaty wysłałem do pralni chemicznej, która pierze bez ingerencji w krawat. Wiele z nich wyprało się bardzo ładnie, niestety, na kilku plamy pozostały. Krawat prezentowany na zdjęciach wciąż - pomimo prania - wydawał mi się nieświeży. W przypływie rozpaczy niedoprane krawaty postanowiłem wyprać tradycyjnie - w pralce - przy pomocy płynu do prania i delikatnego programu.
Niestety - to, co wyjąłem z pralki, przypominało spaghetti. Krawaty splątane ze sobą i mocno zdeformowane. (Dziś wydaje mi się, że jednak lepszym rozwiązaniem byłoby delikatne pranie ręczne, które przynajmniej częściowo zapobiegłoby deformacji krawatów). Krawaty, na których pozostały plamy, poszły do śmieci. Ten - prezentowany na zdjęciach - wyprał się ładnie, ale i on uległ deformacji, tzn. wkład stracił kształt w sposób trwały - wielokrotne próby prasowania (gorącym żelazkiem, ale przez bawełnianą chusteczkę) nie dawały żadnego rezultatu.
Krawat postanowiłem oddać do opisanej przez Macaroniego firmy M&M Krawaty przy ulicy Ludnej 50 w Warszawie. Celem, że tak to ujmę, reanimacji, czyli wymiany zdeformowanego wkładu na nowy. Koszt usługi wyniósł 20 zł. Warto wspomnieć, że firma M&M pierze krawaty (współpracuje z pralnią chemiczną) z rozszyciem i wymianą wkładu. Koszt takiej „pełnej” usługi wynosi 30 zł.
Efekt widać na zdjęciach - krawat wygląda naprawdę świetnie, bez śladu po "przejściach". W szczególności, kształt krawata ("trójkąt" na dole, symetria) jest bez zarzutu.
Co z tego wszystkiego wynika? Po pierwsze - dochodzi dodatkowa opcja prania jedwabnego krawata, w wodzie, z przewidywaną wymianą wkładu.
Po drugie - wymiana (nie zawsze konieczna) wkładu i ponowne zszycie krawata pozwala na wykonanie kilku operacji na krawacie, na przykład:
- korekty niestarannego zszycia krawata;
- skrócenia (kiedy wąski koniec jest zbyt długi i plącze się w okolicach kroku, a nie chcemy chować go w spodnie);
- zwężenia (jeśli wzór krawata nie stanie na przeszkodzie);
- a nawet, jeśli są ku temu warunki (zapas materiału, odpowiedni wzór krawata), "przesunięcia" ulubionego krawata z uszkodzeniem na widoku tak, aby to uszkodzenie znalazło się na stronie wewnętrznej, niewidocznej.
Reanimujmy krawaty! Przynajmniej te, które na to zasługują.
hej. Gdzie można kupić takie folie/koszulki na krawaty jak na zdjęciu?
OdpowiedzUsuńPrawidłowy adres M&M krawaty to Solec 50... Nie daleko Ludnej:-)
OdpowiedzUsuńPolecam pralnię www.msm.warszawa.pl - kompleksowe pranie w mgnieniu oka!
OdpowiedzUsuń52 year-old VP Accounting Giles Bicksteth, hailing from Thorold enjoys watching movies like Chapayev and Brazilian jiu-jitsu. Took a trip to Kalwaria Zebrzydowska: Pilgrimage Park and drives a F150. przejdz tutaj
OdpowiedzUsuńGdzie można wymienić wkład i zszyć na nowo taki wkład?
OdpowiedzUsuń