poniedziałek, 4 października 2010

Szarości

Klasyczny zestaw, oparty na szarościach. Ciemnoszara/grafitowa marynarka (fachowa nazwa: marengo) zestawiona ze znaną już białą koszulą w jasnoszare paski (koszul mam więcej niż dwie, ale ta akurat mi dobrze podpasowała do koncepcji) i stalowymi spodniami. Do tego czarne, klasyczne buty i czarny pasek.

Jedynym elementem, którego kolor nie należy do odcieni szarości, są wyszywane na krawacie biedronki w kolorze zgaszonego pomarańczu. Ten niepozorny krawat wyszedł z pracowni kultowej firmy Leonard, bardziej znanej z kontrastowych wzorów balansujących na cienkiej granicy pomiędzy arcydziełem i kiczem (będzie jeszcze okazja o tym napisać). Ten egzemplarz akurat zupełnie nie przypomina swoich bardziej typowych "kuzynów" - spokojna kolorystyka i wzór z delikatnym przymrużeniem oka.


Z góry przepraszam za jakość zdjęć - są kiepskie; robiło się już ciemno. Rzeczywiste kolory najlepiej oddaje zdjęcie środkowe; na lewym niewiele widać, a prawe jest rozjaśnione. Wciąż ekperymentuję z odpowiednimi pozami i ustawieniami aparatu.

11 komentarzy:

  1. Witam
    Niezły zestaw, chociaż nie rzuca na kolana. Góra i dół to dwa różne światy.
    Trochę to przypomina popularny stereotyp: dżinsy i niezła w jakości marynarka.
    A sam krawat bardzo ciekawy.
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  2. nieźle, nieźle, nie najgorzej;))) Nie zgadza mi się jednak coś, jeśli chodzi o dół. Faktycznie spodnie chyba powinny być lepsze gatunkowo. Fajny krawat.
    Pozdrawiam:)))
    B

    OdpowiedzUsuń
  3. Marynarka ma chyba trochę za długie rękawy czy tak to wygląda tylko na zdjęciach ? Jak zauważył Vislav coś mi na dole nie pasuje - może gdyby zastąpić te spodnie szarymi w kant byłoby lepiej?
    Krawat w biedronki to chyba pierwszy z zaprezentowanych krawatów któy mi przypadł do gustu .
    Pozdrawiam
    Marcelo
    P.S.
    Zestaw niezły ale trochę za szaro-bury może trochę więcej kolorów?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze.

    Trudno rzucać na kolana za każdym razem :) Myślę, że na żywo całość wygląda lepiej - zwłaszcza góra. Moim celem tym razem była spokojna, dyskretna elegancja, nieco złamana spodniami. Krawat wykonany jest z ciemnego, połyskującego jedwabiu, a jego powierzchnia nie jest gładka (być może jest to efekt wyszywania), dzięki czemu bardzo ładnie odbija światło. Nie potrafię tego oddać na zdjęciu.

    A spodnie - cóż, H&M. Dobrze leżą, ale bardzo szybko szmacieją. Identyczna para w kolorze granatowym, którą intensywnie użytkowałem latem, nadaje się już tylko na śmietnik. Nie tylko powypychało się co mogło, ale ogólnie jakoś spodnie się zeszmaciły. Nawet prasowanie nie pomaga. Nie były drogie, mimo wszystko jednak warto dołożyć do lepszych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej!
    Ja nie mam zastrzeżeń, ani do góry, ani do dołu tego zestawu. Z jednym zastrzeżeniem to są dwie połówki różnych jabłek :)
    Identyczna marynarka w kolorze i kroju, lecz uszyta z grubszej bawełnianej tkaniny wyglądałaby, jak sądzę dobrze.
    Krawat ze względu na fakturę, spokojnie wszedłby w tę konwencję. No i poszetka wtedy mniej formalnie.
    Druga możliwość to odwrotnie, czyli wymiana spodni na gładszą wełenkę z pozostawieniem całej reszty.
    Co do koszuli to nie mam zdania, nie widzę jej zbyt dobrze. Chociaż do wersji "bawełnianej" użyłbym koszuli chociaż troszkę grubszej, niż popelina.
    Co do fotek, rzeczywiście bywają bezlitosne. Pokazują dużo więcej niż widzi to w naturze mędrca szkiełko i oko. Przekonałem się o tym wielokrotnie.
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam super jakościowo spodnie w RC a obecnie można na wyprzedaży kupić mocno przecione z 200-300 na chyba nawet 40 pln
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za info, spróbuję rzucić okiem.

    PS. Co się stało z Twoim blogiem?

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze sam się zastanawiam - wcieło jak i mój profil. Możliwe że naruszyłem jakąś część regulaminu ? Trudno powiedzieć , ale teraz i tak bym miał mało czasu na prowadzenie . Dodam że w RC jest też ciekawa opcja z poszetkami jedwabnymi za 10 pln co wydaje mi się niezwykle atrakcyjne . Z tego co widziałem w RC blisko mnie są też ciekawe garnitury RC biznes za 200 pln , swetry w granicach 70-100 pln , polówki za chyba 20 pln . Z wyższej trochę półki garnitury i marynarki Oscar Jacobson za około 500-700. Dużo fajnych rzeczy , a mało ludzi to kupuje bo mocno klasyczne a jednak w odważnych kolorach ( wg statystycznego Polaka "pedalskie")
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale o które RC chodzi? Ja byłem w Galerii Mokotów i w Arkadii i, generalnie, nic z tych rzeczy. Na wyprzedażach jakieś resztki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam! Chodzi o RC w Katowicach i Gliwicach . Nie wiem jak z innymi ale w tych 2 najbliżej mnie wyprzedaże nadal trwają w najlepsze.
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli chodzi o RC to mają dwa outlety w W-wie, na Marszałkowskiej pod między pl. Konstytucji i pl. Zbawiciela oraz w Panoramie. W tych outletach można kupić czasami fajne rzeczy po stosunkowo atrakcyjnych cenach/ w zeszłym roku kupiłem letni garnitur CK za jakieś 350 zł, ale i też jest dużo szajsu jak to w RC, szczególnie przestrzegam przed produktami z ich logo, niektóre nie trzymają żadnej jakości. Zresztą oferta RC bardzo się pogorszyła w ostatnim czasie, przed czym przestrzegali mnie nawet zaprzyjaźnieni sprzedawcy. Osobiście wolę zakupy w Peek und Cloppenburg, lepsza jakość, większe wyprzedaże i dużo atrakcyjniejsze.

    OdpowiedzUsuń