Debiut zdjęć plenerowych - okolice śmietnika w sam raz nadają się na nastrojową fotkę. Zestaw w kolorach jesiennych - od beżów (bawełniana marynarka), poprzez zgaszony pomarańcz (bluza) aż do ciemnych brązów (lekko wpadające w szarości sztruksy oraz brązowe, niejednolite buty). Całość ożywiona błękitną koszulą i krawatem w drobne łezki, również w stosownej kolorystyce. Parasol z Oszołoma dożywa swych chwil - aktualnie rozglądam się za czymś bardziej solidnym.
Kilka słów komentarza: pomysł z bluzą nakładaną na koszulę z krawatem, a pod marynarką, zaczerpnąłem z jakiejś wystawy sklepowej włoskiego sklepu (propozycja na włoską zimę?). Lepsza byłaby bardziej elegancka bluza, z usztywnianym kołnierzem, często zapinanym na suwak i guziki jednocześnie. Tego typu bardzo ładne bluzy firmy Claudio Campione można na przykład kupić w Royal Collection, cena waha się w okolicach pięciuset złotych - jednak ostatnio czuję się nie najgorzej, więc do zakupu za tę cenę mi nie śpieszno. Problemem może być fakt, że przy grubszej bluzie marynarka praktycznie musi być przynajmniej o pół rozmiaru większa od bardzo dobrze dopasowanej; w dodatku bluza pogrubia sylwetkę i ewentualne taliowanie "znika". Ale jest cieplej - coś za coś.
PS. Kluczyki załapały się na zdjęciu przypadkowo i nie są elementem "stylizacji".
Witam,
OdpowiedzUsuńDo poprzedniego postu napisałem komentarz, że tylko buty są fajne. Ale po przeczytaniu pozostałych komentarzy, muszę zmienić stanowisko: MI OSOBIŚCIE tylko buty się podobają. Nie jestem fanem tak intensywnych kolorów, i może z tego wynikała moja niechęć do poprzedniego zestawu. Niewątpliwie jednak wyróżniasz się, i próbujesz bawić się stylem (tak myślę), co jest plusem. Tym bardziej, że na pewno czujesz się dobrze w takich zestawach.
A co do dzisiejszego zestawu, podoba mi się, szczególnie marynarka, koszula i buty. Faktycznie lepszym rozwiązaniem byłaby opisana przez Ciebie bluza z włoskiej wystawy, ale i tak wygląda to ciekawie. Byłbym wdzięczny gdybyś mógł przy okazji zamieścić fotkę ze zbliżeniem na buty, bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam
BM
Witam. Po raz pierwszy strój jako całość i poszczególne elementy podobają mi się i to nawet bardzo. Na szczególną uwagę i pochwałę zasługuje paleta barw. Wkońcu krój spodni jest taki jaki być powinien, co mnie osobiście bardzo cieszy :D Proste nogawki wcale nie muszą być passe, a przy pana sylwetce wręcz są wskazane :) Ale szczególnie spodobał mi się brak kapelutka :P Naprawdę się postarałeś. Niby klasycznie a jednak oryginalnie i gustownie. Czekam na więcej takich stylizacji. Pozdr. Paweł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze.
OdpowiedzUsuń@BM: zdjęcie butów wrzucę przy okazji. Jeśli chodzi o bluzę - no cóż, mam taką, jaką mam. Zaletą jest kolor, dość unikalny (ciemny pomarańcz/cegła - na lewym zdjęciu jest lepiej oddany) i jednolity kolor, bez pasków, napisów i ozdóbek. W tym sensie jest jak najbardziej ok.
@Paweł: dzięki - jednak Clooney jeszcze powróci :), choć to zależy w dużym stopniu od pogody.
Bardzo fajny zestaw. Moim zdaniem najlepszy z prezentowanych. Dobrze pasuje ta "elegancko - sportowa" bluza i podobaja mi sie kolory, ktore koresponduja z kolorami jesieni. Tez jestem zwolennikiem "podrasowanych" skor...spekania, przebarwienia, przetarcia. Dotyczy to zarowno obuwia jak i innych elementow galanterii skorzanej.
OdpowiedzUsuńMój pierwszy wpis na Twoim blogu ;-), ale musiałem. Podoba mi się zestawienie no i właśnie co to za buty bo są bardzo niewyraźne, a dobrze się prezentują... ;-)
OdpowiedzUsuńNo i uwaga do zdjęć, więcej takich jak to po prawej ze zbliżeniem na detale stylizacji.
pozdr. Janek
Witaj Mosze,
OdpowiedzUsuńbardzo udany debiut. Zestaw mi się podoba od strony dobranej kolorystyki, jak i elementów.
Kapelutka żal, podobał mi się jako lekki dystans do całości. Może znajdziesz coś jesiennego z filcu :-)
Co do bluzy, podzielam Twoją opinię. Oczywiście bluza sama w sobie jest OK. Kolor bardzo fajny, natomiast wykończenie troszkę przyciężkie w stosunku do reszty. Widać to jednak tylko na zbliżeniu.
W naturze, a nie poprzez szkło obiektywu może być znacznie lepiej i chyba tak jest, w końcu tej bluzy użyłeś.
pozdr.Vslv
p.s. gdybyś ten "czarczaf" ze zdjęcia na zdjęcie podnosił o pół centymetra wyżej, to może z Nowym Rokiem moglibyśmy stanąć "face to face" :-))))
Vslv
Witam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta bluza ,ale do tego zestawu zrezygnowałbym z krawata. Za to poszetka jak najbardziej!
Pozdrawiam
Marcelo
No cóż, jestem zakochana w klasyce i elegancji i bluza mnie nie przekonuje. Ale ja w tym chodzić nie muszę hihihi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie przepadam za bluzami i dresami... cóż... Każdy nosi to co lubi, choć wydaje mi się, że pora letnich marynarek dawno już minęła...
OdpowiedzUsuń