poniedziałek, 25 października 2010

Barwy jesieni

Debiut zdjęć plenerowych - okolice śmietnika w sam raz nadają się na nastrojową fotkę. Zestaw w kolorach jesiennych - od beżów (bawełniana marynarka), poprzez zgaszony pomarańcz (bluza) aż do ciemnych brązów (lekko wpadające w szarości sztruksy oraz brązowe, niejednolite buty). Całość ożywiona błękitną koszulą i krawatem w drobne łezki, również w stosownej kolorystyce. Parasol z Oszołoma dożywa swych chwil - aktualnie rozglądam się za czymś bardziej solidnym.


Kilka słów komentarza: pomysł z bluzą nakładaną na koszulę z krawatem, a pod marynarką, zaczerpnąłem z jakiejś wystawy sklepowej włoskiego sklepu (propozycja na włoską zimę?). Lepsza byłaby bardziej elegancka bluza, z usztywnianym kołnierzem, często zapinanym na suwak i guziki jednocześnie. Tego typu bardzo ładne bluzy firmy Claudio Campione można na przykład kupić w Royal Collection, cena waha się w okolicach pięciuset złotych - jednak ostatnio czuję się nie najgorzej, więc do zakupu za tę cenę mi nie śpieszno. Problemem może być fakt, że przy grubszej bluzie marynarka praktycznie musi być przynajmniej o pół rozmiaru większa od bardzo dobrze dopasowanej; w dodatku bluza pogrubia sylwetkę i ewentualne taliowanie "znika". Ale jest cieplej - coś za coś.

PS. Kluczyki załapały się na zdjęciu przypadkowo i nie są elementem "stylizacji".

9 komentarzy:

  1. Witam,

    Do poprzedniego postu napisałem komentarz, że tylko buty są fajne. Ale po przeczytaniu pozostałych komentarzy, muszę zmienić stanowisko: MI OSOBIŚCIE tylko buty się podobają. Nie jestem fanem tak intensywnych kolorów, i może z tego wynikała moja niechęć do poprzedniego zestawu. Niewątpliwie jednak wyróżniasz się, i próbujesz bawić się stylem (tak myślę), co jest plusem. Tym bardziej, że na pewno czujesz się dobrze w takich zestawach.

    A co do dzisiejszego zestawu, podoba mi się, szczególnie marynarka, koszula i buty. Faktycznie lepszym rozwiązaniem byłaby opisana przez Ciebie bluza z włoskiej wystawy, ale i tak wygląda to ciekawie. Byłbym wdzięczny gdybyś mógł przy okazji zamieścić fotkę ze zbliżeniem na buty, bardzo mi się podobają.

    Pozdrawiam
    BM

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Po raz pierwszy strój jako całość i poszczególne elementy podobają mi się i to nawet bardzo. Na szczególną uwagę i pochwałę zasługuje paleta barw. Wkońcu krój spodni jest taki jaki być powinien, co mnie osobiście bardzo cieszy :D Proste nogawki wcale nie muszą być passe, a przy pana sylwetce wręcz są wskazane :) Ale szczególnie spodobał mi się brak kapelutka :P Naprawdę się postarałeś. Niby klasycznie a jednak oryginalnie i gustownie. Czekam na więcej takich stylizacji. Pozdr. Paweł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarze.

    @BM: zdjęcie butów wrzucę przy okazji. Jeśli chodzi o bluzę - no cóż, mam taką, jaką mam. Zaletą jest kolor, dość unikalny (ciemny pomarańcz/cegła - na lewym zdjęciu jest lepiej oddany) i jednolity kolor, bez pasków, napisów i ozdóbek. W tym sensie jest jak najbardziej ok.

    @Paweł: dzięki - jednak Clooney jeszcze powróci :), choć to zależy w dużym stopniu od pogody.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny zestaw. Moim zdaniem najlepszy z prezentowanych. Dobrze pasuje ta "elegancko - sportowa" bluza i podobaja mi sie kolory, ktore koresponduja z kolorami jesieni. Tez jestem zwolennikiem "podrasowanych" skor...spekania, przebarwienia, przetarcia. Dotyczy to zarowno obuwia jak i innych elementow galanterii skorzanej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój pierwszy wpis na Twoim blogu ;-), ale musiałem. Podoba mi się zestawienie no i właśnie co to za buty bo są bardzo niewyraźne, a dobrze się prezentują... ;-)

    No i uwaga do zdjęć, więcej takich jak to po prawej ze zbliżeniem na detale stylizacji.

    pozdr. Janek

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Mosze,
    bardzo udany debiut. Zestaw mi się podoba od strony dobranej kolorystyki, jak i elementów.
    Kapelutka żal, podobał mi się jako lekki dystans do całości. Może znajdziesz coś jesiennego z filcu :-)
    Co do bluzy, podzielam Twoją opinię. Oczywiście bluza sama w sobie jest OK. Kolor bardzo fajny, natomiast wykończenie troszkę przyciężkie w stosunku do reszty. Widać to jednak tylko na zbliżeniu.
    W naturze, a nie poprzez szkło obiektywu może być znacznie lepiej i chyba tak jest, w końcu tej bluzy użyłeś.
    pozdr.Vslv

    p.s. gdybyś ten "czarczaf" ze zdjęcia na zdjęcie podnosił o pół centymetra wyżej, to może z Nowym Rokiem moglibyśmy stanąć "face to face" :-))))
    Vslv

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam!
    Podoba mi się ta bluza ,ale do tego zestawu zrezygnowałbym z krawata. Za to poszetka jak najbardziej!
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, jestem zakochana w klasyce i elegancji i bluza mnie nie przekonuje. Ale ja w tym chodzić nie muszę hihihi ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za bluzami i dresami... cóż... Każdy nosi to co lubi, choć wydaje mi się, że pora letnich marynarek dawno już minęła...

    OdpowiedzUsuń